Szkoła 2.0 dzięki społeczności

Szkoła w Rzozowie jest doskonałym przykładem na to, że nie trzeba mieć zasobnego portfela, żeby odważyć się na nowoczesne podejście do edukacji. Wystarczy dobrze rozpoznać i wykorzystać zasoby, jakimi się dysponuje. W Rzozowie najcenniejszymi zasobami są społeczność lokalna, rodzice i przychylne szkole lokalne firmy. Dyrektor Anastazja Koczur tak opisuje swoje doświadczenia:

Postanowiłam zakupić tablicę interaktywną dobrej jakości. Przeglądając różne oferty, zorientowałam się, że tablica, która odpowiada naszej szkole, jest droga – kosztuje 12 tysięcy złotych! Jesteśmy niewielką szkołą wiejską, której budżet jest niewystarczający na taki wydatek (gmina nie dysponuje środkami finansowymi na ten cel). Nawiązałam więc współpracę z radą rodziców, przekonując ich do zbiórki funduszy. Zorganizowaliśmy piknik rodzinny,  sprzedaż ciast pieczonych przez rodziców, ojcowie rozegrali mecz, a w przerwie odbyła się aukcja różnych przedmiotów. Zwróciłam się także do lokalnych przedsiębiorców – dzięki pomocy koła rolniczego, banku spółdzielczego i innych firm zebraliśmy kwotę, która przerosła nasze oczekiwania. Kupiliśmy więc upragnioną tablicę interaktywną, laptop i rzutnik, a firma, w której dokonaliśmy zakupu, przeszkoliła wszystkich nauczycieli. Dokupiliśmy programy edukacyjne oraz e-booki do klas 1–3, a ponieważ nie wszyscy nauczyciele byli dobrze przygotowani do pracy z wykorzystaniem tablicy, zorganizowałam
dodatkowe szkolenie.

 

Aby skontrolować, jak często nauczyciele stosują tablicę interaktywną w pracy, ustaliłam grafik, który daje pewność, że każdy nauczyciel będzie miał dostęp do pracowni, w której jest nowoczesny sprzęt. Przeprowadzona lekcja jest odnotowywana w odrębnym zeszycie. Rodzice włączyli się bardzo aktywnie w zdobycie środków finansowych na ten cel, postanowiłam więc zaprosić ich do szkoły na lekcję otwartą, podczas której obserwowali, jak wyglądają zajęcia. Uczniowie korzystają z internetu, odrabiając zadania domowe, realizują z jego pomocą projekty edukacyjne, a ponadto mają dostęp do komputera i drukarki w bibliotece szkolnej.

 
 

Mocny punkt:

Motywacja, aby wprowadzić do zasobów placówki tablicę interaktywną, zintegrowała całą społeczność szkolną (nauczycieli, uczniów, rodziców). Tak przeprowadzone zmiany dają najtrwalsze efekty, bo ich uczestnicy mocno identyfikują się z celami i drogami, które do nich prowadzą. Sprzęt zakupiony dzięki zbiórce funduszy będzie traktowany jako „swój” zarówno przez nauczycieli, jak i przez uczniów, a przed korzystaniem ze „swojego” sprzętu ma się znacznie mniejsze opory i bardziej się o niego dba. To ważny czynnik w aspekcie oswajania TIK przez nauczycieli, którzy do tej pory nie włączyli mediów elektronicznych do swojego warsztatu pracy.

Możliwości modyfikacji:

Bardzo dobrym krokiem było pokazanie rodzicom uczniów, w jaki sposób wykorzystywany jest sprzęt zakupiony między innymi dzięki ich zaangażowaniu. Widząc na własne oczy efekty zbiórki w codziennym
szkolnym użytkowaniu będą oni chętniej angażowali się w podobne akcje w przyszłości. Warto polecać wszystkim szkołom praktykę jak najbardziej otwartego funkcjonowania w środowisku lokalnym i prezentowania efektów swojej pracy, ponieważ może to przynieść wymierne korzyści m.in. w postaci sponsoringu. Nikt nie wesprze szkoły, o której efektach pracy niewiele wiadomo.

 

 
fot. BY eriwst CC BY-SA 2.0

Inspiracje: